Tronsmart Element T6 Plus - solidny głośnik bezprzewodowy o dużej mocy

Większość osób zapytanych o markę głośników bezprzewodowych bez zawahania wskaże JBL. Rozpoznawalne logo i jakość, za którą należy słono zapłacić. Na szczęście rynek jest pojemny i możemy znaleźć również inne, mniej lub bardziej udane konstrukcje. Tym razem postanowiłem na własnych uszach sprawdzić produkt marki Tronsmart.

Firma ta specjalizuje się w urządzeniach audio i ładowarkach USB. Mają pokaźny wybór głośników bluetooth. Jednym z ich najbardziej popularnych modeli jest Element T6. Na pierwszy rzut oka wygląda jak czarny termos ze srebrną zakrętką. Konstrukcja ciekawa i chyba faktycznie zaprojektowana bezpośrednio przez Tronsmart, ponieważ nie spotkałem dotąd podobnego stylistyką głośnika. Niestety model T6, choć w odczuciu wielu osób dobry, nie ustrzegł się pewnych wad.

Dlatego w połowie 2019 roku premierę miał ulepszony model Tronsmart Element T6 Plus i to właśnie on jest bohaterem tej recenzji. Zwiększona moc, większa bateria z funkcją powerbanku, dodanie wodoodporności - to tylko kilka z usprawnień względem poprzednika. Głośnik wraz z promocyjnym bonusem został zamówiony ze sklepu Geekbuying.com - bezpośrednio z magazynu w Europie. Moja paczka dotarła z Hiszpanii w ciągu 5 dni roboczych, ale warto śledzić ceny, ponieważ może się okazać, że tańsza będzie oferta z innych magazynów, np. Niemiec lub nawet Polski (ukrytej pod nazwą "Europe").

 

Opakowanie

Zabezpieczenie opakowania to folia termokurczliwa, którą łatwo rozciąć i rozerwać.

 

Kolorowe pudełko z przodu zawiera zdjęcie oraz proste piktogramy, które odpowiadają podstawowym funkcją głośnika. W górnej części opakowania dominująca jest biel. Gdy zaś oddzielimy ją od reszty, zobaczy, że druga część jest purpurowa i zawiera wiele przydatnych informacji. Z tyłu znajdziemy specyfikację oraz duże logo Sound Pulse, o którym szczegółowo później. Po bokach obrazkowe instrukcje sposobu parowania przez Bluetooth oraz posługiwania się wielofunkcyjnym pokrętłem. Głośnik zabezpieczony jest miękką torebką foliową i umieszczony w plastikowej, wytłoczonej przegródce. Pozostała zawartość znalazła się pod nim, na samym dnie opakowania.

 

 


Zawartość zestawu

Oprócz głośnika w pudełku znajdują się również kable oraz papiery. Mamy tu kabel USB długości 75 cm zakończony z jednej strony wtyczką Typu C - posłuży on do ładowania samego głośnika oraz można przy jego pomocy zaczerpnąć trochę energii ukytej w Tronsmart, gdy chcemy użyć funkcji powerbanku. Jako, że głośnik posiada gniazdo jack, dostajemy też czarny kabelek obustronnie zakończony wtyczką 3,5'' o długości około 43 cm. Do tego instrukcja w języku angielskim oraz karta gwarancyjna - sklep Geekbuying oferuje roczną gwarancję.

 

 


Obudowa

Głośnik T6 Plus różni się stanowczo od swojego poprzednika, głównie ze względu na zmianę budowy górnego pokrętła. Jest od niego trochę większy - tuba ma trochę ponad 20 cm wysokości i średnicę 8 cm. Waży również więcej - 670 gram. Obudowa jest co prawda w większości plastikowa, ale nie czuć tego i nie widać, ponieważ maskownica otaczająca większą część tuby jest przykryta tkaniną. Reszta elementów jest za to solidnie ogumowana. A jedynie pokrętło na górze to aluminium. Głośnik występuje w dwóch wariantach kolorystycznych, które różni tylko maskownica. U mnie jest czerwona, ale można wybrać również wersję w pełni czarną. Górna część oraz dolna, z pasywną membraną, stanowią jedyne srebrne akcenty i ładnie komponują się z resztą obudowy.

Sporą część boku stanowi panel sterowania przechodzący w pokrywę złączy. Schowane pod gumową osłoną są gniazda: AUX, duże USB, małe USB typu C oraz slot na kartę MicroSD. Przykrywka ma chronić czułe elementy przed dostaniem się wody - w końcu producent podaje w specyfikacji zgodność z normą IPX6, czyli ochroną przed strumieniem wody płynącej z różnych kierunków z wydajnością do 100 litrów na minutę. Moim zdaniem, gumowy element jest zbyt luźny, aby wytrzymać duże ilości wody, dlatego nie próbowałem na siłę zatopić głośnika zalewając go wiadrami wody, ale zdarzyło mi się wyjść z nim na deszcz i przetrwał próbę. Z tej strony głośnika nadrukowany jest również logotyp oraz inne dane producenta.

 

Główne przetworniki dźwięku umieszczone są pod maskownicą - po 20W każdy, jeden nad drugim. Jak już wspominałem mamy też głośnik pasywny wgłębiony w podstawę. Jest jeszcze druga taka membrana, która została ukryta pod wielofunkcyjnym pokrętłem - dość ciekawe rozwiązanie, ponieważ nie widać głośnika, a jedynie czuć powietrze wydmuchiwane przez otwory schowane pod czerwoną maskownicą. W tym miejscu, po włączeniu T6 Plus, świeci się niebieski okrąg. Wygląda ładnie, szczególnie w ciemnym miejscu. Mamy jeszcze diodę poniżej przycisków sterowania - informuje ona o aktualnie wybranym trybie EQ. Obudowa skrywa jeszcze mały otwór dla mikrofonu, który używany jest do rozmów telefonicznych w funkcji zestawu głośnomówiącego.

 

 

Sterowanie

Element T6 Plus może być obsługiwany na dwa sposoby. Standardowe, w tego typu głośnikach przenośnych stereo, są guziki na grzbiecie sprzętu. Mamy takie i tutaj, jest ich 6. Producent chcąc się skupić na zachowaniu wodoodporności postanowił zrobić je w formie przetłoczeń w gumowym panelu. Za dnia nie ma problemu, jednak ciężko jest obsługiwać głośnik nie patrząc na niego, ponieważ oznaczania są słabo wyczuwalne.

Sterować większością funkcji można również za pomocą pokrętła, które oprócz obrotu jest również wciskane. Wyróżnia ono głośnik na tle konkurencji i oprócz dekoracji, stanowi też o praktyczności sprzętu. Pokrętło chodzi bardzo delikatnie, bez wyczuwalnego oporu. Zwykłe przekręcenie odpowiada za zmianę głośności. Kręcąc z wciśnięciem, możemy przełączać utwory. Krótkie puknięcie to play/pause podczas odtwarzania. Gdy zaś mamy głośnik sparowany ze smartphone na systemie Android, możemy również łatwo wywołać asystenta głosowego Google. Po przytrzymaniu wielofunkcyjnego pokrętła telefon zacznie nasłuchiwać komend głosowych i zmienimy utwór mówiąc "Odtwórz kolejną piosenkę" czy też pytając o pogodę usłyszymy prognozę bezpośrednio przez głośnik Bluetooth. Obsługa pokrętła wymaga przyzwyczajenia ponieważ bardzo łatwo się wciska, a zmiana głośności działa z niewielkim opóźnieniem. Wystaje ono trochę ponad resztę obudowy i pewne jest to, że nie damy rady postawić na nim stabilnie głośnika.

 

Źródła

Do zmiany aktualnego źródła odtwarzania służy przycisk M na panelu sterowania. Do wyboru mamy odtwarzanie bezprzewodowe Bluetooth (nowoczesny standard 5.0 z profilami A2DP, ACRCP i HFP), kablowe AUX oraz z nośników pamięci (pendrive przez USB i mała karta pamięci do 64 GB). Osobiście zabrakło mi trybu radia, który można spotkać nawet w tańszych głośnikach. T6 Plus można też użyć w roli zestawu głośnomówiącego. Wbudowany mikrofon najlepiej sprawdza się również po aktywacji asystenta Google - mówię do głośnika i dzięki temu mogę zdalnie włączyć lampkę Xiaomi we własnym domu.

Połączenie przez Bluetooth jest bardzo szybkie i pokazuje na smartphone zbliżony poziom akumulatora (skok co 10%).

Z komputerem można spiąć się kablem, ale należy mieć na uwadze, że jest on stosunkowo krótki. Na szczęście jest to standardowa wtyczka, więc łatwo i tanio można znaleźć dłuższy odpowiednik. Zwykle wybierałem takie rozwiązanie, ponieważ wiele głośników bezprzewodowych ma irytujące opóźnienie dźwięku przy transmisji bluetooth. Tutaj, na szczęście, lag praktycznie nie występuje i spokojnie można obejrzeć nawet film i cieszyć się synchronizacją dialogów z tym co widzimy na ekranie.

 



Moc i jakość dźwięku

Tronsmart zdecydował się zamknąć w tak małej obudowie dwa całkiem duże przetworniki dźwięku - po 20W każdy. Do tego mamy dwie pasywne membrany, których zadaniem jest wzmocnić bass. I faktycznie spełniają zadanie. Budowa T6 wymusza ustawienie go w pionie i to właśnie głośnik skierowany do blatu jest największym "rozrabiaką". Przy odpowiednich utworach nie trudno wywołać wibracje, które są na tyle mocne, że przesuwają sam głośnik, ale i powodują drżenie przedmiotów w jego okolicy.

Niestety z czasem czuć delikatne braki w tonach wysokich. Widać skupiono się właśnie na soczystym basie, ale głównie kosztem wokalu. Przy użyciu połączenia Bluetooth lub kablowo można sobie dostroić poziomy ręcznie na smartphone czy komputerze - delikatne podniesienie góry i zmniejszenie tonów niskich powinno pomóc. Na szczęście, w większości przypadków, nie musimy się bawić equalizerem, gdyż w tym modelu przewidziano 3 wbudowane tryby dźwięku. Od wzmocnionego basu, po tryb dla wokalów.

Teraz trochę marketingowej paplaniny, czyli o technologii Tronsmart Sound Pulse. Producent chwali się, że jego głośniki są wyjątkowe właśnie z tego powodu. Sound Pulse ma oczywiście za zadanie poprawić wrażenia odsłuchowe poprzez specjalnie zaprojektowane komory membran oraz przetworniki. Dzięki temu naprawiane są błędy w niektórych pasmach, przez co wokale są delikatniejsze. Pasmo przenoszenia zostało poszerzone i mamy możliwość usłyszeć tony od 20 Hz do 16 000 Hz. Producent zapowiada też dźwięk 360 stopni, który jednak z logicznego punktu widzenia nie jest możliwy do uzyskania, gdyż w pionowej obudowie jeden głośnik znajduje się nad drugim :)

Dobrze jednak wypada separacja, przy odsłuch utworów instrumentalnych kanały nie zlewają się ze sobą. Maksymalna zmierzona głośność mieści się w granicach 105-110 dBm przy czym najwyższa jest w trybach wmacniających bas. Niestety używanie górnego zakresu mocy głośnika wiąże się ze spadkiem jakości dźwięku - słychać zbyt duży rezonans w obudowie, dlatego sądzę, że najwyższym dobrze odbieranym poziomem jest ustawienie mocy w okolicach 80%.

 

 

TWS

Tutaj w pomocy przychodzi ciekawa technologia znana chociażby z małych dousznych słuchawek bezprzewodowych. Za pomocą guzika TWS (skrót pochodzi od True Wireless Stereo - prawdziwie bezprzewodowe stereo) łączymy dwa głośniki w tandem. Zaczynają tworzyć parę, w której jeden głośnik odpowiada za lewy kanał, a drugi oczywiście za kanał prawy. Można wtedy sterować pokrętłem dowolnego z nich, a głośność zmienia się dla obu. Pod względem parowania przez Bluetooth nie ma żadnych dodatkowych komplikacji - głośniki traktowane są jako jedno. Dopiero przy TWS możemy rozstawić głośniki szeroko i technologia Sound Pulse pokaże co potrafi, a łączna moc to już przecież 80 W.

Niestety nie mogłem sprawdzić jak to działa w praktyce, gdyż mam do dyspozycji tylko jedną sztukę T6 Plus.

 

Bateria

W/g specyfikacji T6 Plus posiada dwa ogniwa do ładowania o pojemności 3300 mAh każde, co ma zapewnić około 15 godzin pracy. Biorąc pod uwagę dość dużą moc głośników, to rezultat godny pochwały. Muszę przyznać, że czas ten jest trudny do osiągnięcia - osobiście udawało mi się słuchać muzyki około 10-11 godzin, gdy ustawiłem głośność w okolicach połowy. W przypadku używania głośnika jako zestawu głośnomówiącego, czas pracy może wynieś nawet 20 godzin, przy głośności na poziomie do 70%.

Nie mamy w zestawie ładowarki, ale ciężko znaleźć osobę, która nie posiada teraz żadnej możliwości podłączenia wtyczki USB. Co prawda nie wszyscy mają walające się wszędzie kable USB-C, ale ten otrzymujemy od producenta. Ja, przy użyciu szybkiej ładowarki z QuickCharge 3.0 ładowałem głośnik do pełna w około 3 godziny, przy 5V i maksymalnym napięciu 3A. Słabsze ładowarki, pewnie wydłyżą ten czas.


Do tego głośnik potrafi oddać energię, pełniąc rolę powerbanku. W tym przypadku prąd wyjściowy to 5V/1A. Funkcja niezwykle przydatna na wyjeździe. Naładowanie telefonu oczywiście skraca czas odtwarzania muzyki, ale w typowym przypadku będzie to pół na pół. Połowa pojemności 6600 mAh powinna starczyć na jedno pełne naładowanie typowego smartphona. Do tego można użyć portu USB do zasilanie innych sprzętów, jak chociażby niskonapięciowe lampki.

 

Co ciekawe, bateria powinna również wytrzymać nawet 2 lata, gdy głośnik jest uśpiony. Głośnik samoistnie sam przechodzi w ten tryb, gdy pozostawimy go nieaktywnego przez kilkanaście minut.


Pokrowiec

W przypadku mojego zamówienia dostępna była specjalna promocja. W cenie głośnika otrzymałem również solidny pokrowiec dedykowany do głośników z logiem Tronsmart. Producent podaje, że wykonano go z materiału Premium EVA. Faktycznie jest to mocne tworzywo, które ciężko ugiąć nawet przy dużym nacisku. Producent na tyle wierzy w wytrzymałość swojego pokrowca, że dostarczany jest on jedynie w cienkiej folii z prostą zadrukowaną zawieszką. Oprócz możliwości spakowania samego głośnika, w środku znalazło się miejsce na dodatkowe kable i akcesoria przydatne na czas transportu.

 

 

Pokrowiec przystosowany jest nie tylko dla Element T6 Plus, ale też zmieści modele Force i Force+. Dla nich przewidziano dodatkowy worek zabezpieczający, wykonany z miękkiej siatki. Można również zapakować tu głośnik Tronsmart Mega - ten nie potrzebuje innej osłony.

 

Pokrowiec pozwala na przenoszenie za pomocą materiałowej rączki lub też można go przypiąć karabińczykiem dołączonym do zestawu. Zamykany jest suwakiem błyskawiczne z gumową przywieszonym sygnowaną nazwą producenta.

Głośnik Element T6 Plus, mimo, że posiada certyfikat IPX6, to ma co najmniej jeden delikatny element, jest nim pasywna membrana, która znajduje się na dole obudowy. W tym przypadku "pancerny" pokrowiec przedłuży życie głośnika, nawet w przypadku częstych przenosin sprzętu. Całość, razem z głośnikiem, waży poniżej kilograma. T6 Plus z siatkowym workiem ciasno wypełnia pokrowiec - nie ma tu żadnego miejsca na luz.

 

 

Podsumowanie

Biorąc pod uwagę moc, głośnik Tronsmart Element T6 Plus jest jednym z mniejszych. Potrafi zaskoczyć niejedną osobę, ale trzeba mieć na uwadze, że skupiono się tutaj na mocnym, czasem nawet przesadzonym, poziomie basu. Jak na głośnik przenośny Bluetooth przystało, jest on raczej rozrywkowy niż audiofilski, ale jak dla mnie dźwięk jest przyjemny w odbiorze i mimo czasem nienaturalnego brzemienia, to polecam go na imprezy wśród znajomych. Najlepiej sprawdza się postawiony na płaskim i sztywnym podłożu, ale trzeba pamiętać, że przy dłuższym odsłuchu na większej mocy, może się przemieszczać! Wibracja membrany pasywnej przenosi się również na otoczenie.

Stylistyka jest przemyślana - całość prezentuje się nowocześnie i w rzeczywistości głośnik wygląda na znacznie droższy. Obudowa jest wytrzymała i odporna na przypadkowe zalanie co zawsze stanowi zaletę dla urządzeń używanych często w plenerze. Pokrętło na górze ma swój urok, ale wymaga cierpliwości w obsłudze. Głośnik oceniam pozytywnie i mam nadzieję, że w niedługiej przyszłości trafię na drugi taki sam model, aby stworzyć miły tandem z użyciem TWS.

Mam również nadzieję, że po przeczytaniu tej recenzji, gdy ktoś zapyta Cię jakie solidne głośniki bezprzewodowe znasz, to wymienisz również chiński z pochodzenia głośnik marki Tronsmart. W obecnej cenie zakup Tronsmart Element T6 Plus, jest nawet bardziej korzystny niż chociażby JBL Charge 4!


Zalety:

- mocna obudowa i ładny design,
- głośny z soczystym basem,
- spory zasięg (40-50 metrów),
- możliwość parowania dwóch głośników (TWS),
- praktycznie niezuważalny lag przy połączeniu przez Bluetooth,
- pojemna bateria, która służy również za powerbank,
- certyfikat wodoodporności IPX6,
- komplet złączy - jack, slot MicroSD i USB na pendrive,
- port do ładowania w standardzie USB Typu C,
- wbudowany equalizer - 3 tryby,
- aktywacja asystenta Google i używanie wewnętrznego mikrofonu,
- w moim przypadku, solidny pokrowiec w zestawie.

Wady:

- głośnik można stablinie postawić jedynie w pionie,
- przy maksymalnej głośności zaczyna brzęczeć,
- pokrętło działa z delikatnym opóźnieniem,
- słabo wyczuwalne boczne przyciski sterowania,
- pasywny głośnik narażony jest na uszkodzenie,
- brak trybu radia,
- gumowa zaślepka złącz otwiera się zbyt łatwo.

 

Dostępność

Głośnik Tronsmart Element T6 Plus dostępny jest w sklepie Geekbuying.com w kilku różnych zestawach. Cena zwykle oscyluje w granicach 230-250 zł - wraz z dostawą. Można go zakupić zarówno z magazynów w Chinach, ale lepiej zapoznać się z ofertami magazynów Europejskich (szybka dostawa i brak dodatkowych opłat celnych).

- Tronsmart Element T6 Plus  - czarny (twardy pokrowiec w zestawie), wysyłka z Niemiec,

- Tronsmart Element T6 Plus - czerwony (miękki pokrowiec w zestawie) - głośnik z recenzji, wysyłka z Polski (Europe),

- Tronsmart Element T6 Plus - czarny (miękki pokrowiec w zestawie), wysyłka z Polski (Europe),

- Tronsmart Element T6 Plus - czerwony (ładowarka samochodowa w zestawie), wysyłka z Hiszpani,

- Tronsmart Element T6 Plus - czarny (ładowarka samochodowa w zestawie), wysyłka z Hiszpani,

 

Promocja

Tronsmart T6 Plus - promocja Gearbest

Sklep Geekbuying.com przygotował promocję dla użytkowników Mods-Kodi. Wpisując poniższy kod rabatowy, za głośnik Tronsmart Element T6 Plus w zestawie z miękkim pokrowcem ochronym z szybką wysyłką z magazynu w Polsce zapłacimy jedynie 222 zł!
Do wyboru jest wariant CZERWONY lub CZARNY.

KOD RABATOWY: TSAUDIO05



Testowany produkt pochodzi ze sklepu Geekbuying.com. Artykuł może zawierać odnośniki afiliacyjne, tzn. kupując w ten sposób produkt odnotowywane jest to na serwerach sklepów i dzięki temu możliwe są przyszłe testy na łamach portalu Mods-Kodi. Kupującego nie kosztuje to nic dodatkowo, a jedynie wspiera dalszy rozwój tego działu sprzętowego.

Podziel się tym artykułem
Dodaj do:
Adres:
Na forum:
HTML:

Komentarze
Brak komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Zamknij
Logowanie
Nazwa użytkownika
Hasło

Nie masz jeszcze konta?
Kliknij tutaj żeby się zarejestrować.

Zapomniałeś hasła?
Kliknij tutaj żeby otrzymać nowe.
Aktualne projekty
mTVGuide
Ukończone: 100%

Aktualizacja: 15.07.2022
Szukaj
Ostatnie artykuły
  Instrukcja obsługi
  A95X F3 Air II - rec...
  A95X F3 Air II - rec...
  Pojedynek najmocniej...
  Hakii Action - słuc...
  Tronsmart Element Me...
  Havit D006 Computer ...
  Tronsmart Element T2...
  Hakii Travel - głos...
  Hakii Mars - poręcz...
Statystyki
Online

Gości: 4
Użytkowników: 0
Statystyki rejestracji

Dzisiaj: 0
Wczoraj: 0
W tym tygodniu: 0
W poprzednim tygodniu: 1
W tym miesiącu: 6
W poprzednim miesiącu: 19
W tym roku: 62

Zarejestrowanych: 30901

Najnowszy: nilor75167